Czy znasz Mende w Lozere, małym miasteczku, gdzie w przeszłości dziewczyny były dość luźne. Ładny widok z Causse. Na to patrzymy z moją żoną, która chciała poznać miejsca, w których byłem. Jako że obchodzimy 10 rocznicę ślubu, postanowiła przyjmować zlecenia podczas naszych fucków.
Przedstawię ją szybko: brunetka, prawie czarna, niebieskie oczy, bardzo twarda klatka piersiowa z dużymi sutkami, płaski brzuch z odrobiną futerka starannie wydepilowanego w kształcie serca, pośladki przyciągające dłonie. Następnie, ale to jest ukryte, ognisty temperament. Lubi wszystko, co sprawia, że dochodzi: palce, ręcznik kąpielowy, gdy uda się go włożyć do jej szeroko otwartej cipy, co sprawia, że idzie szybko, nie każąc jej wychodzić, zadowalając się tym, że każe jej dotykać swoich wrażliwych miejsc jednocześnie: łechtaczki, wejścia do seksu i tyłka. Gdy weszła w jak największą część ręcznika, kładzie na nim obie ręce, by nabrać siły do jego przesunięcia. Kiedy przychodzi w ten sposób, kiwa głową. Nie przyjmuje mnie jednak przez dobrą godzinę.
To ona odkryła przyjemność płynącą z głowicy prysznica. Nie powiedziała mi o tym. Dopiero następnego dnia opracowała najlepszy sposób na wankla. Siedziała w rogu brodzika, nogi szeroko rozwarte, a strumień najpierw z daleka omijał całą jej cipkę, by w końcu znaleźć ten krótki dystans, który ją satysfakcjonował. To był niedzielny poranek, dzień leżakowania dla mnie. Wzywa mnie, żebym coś zobaczył. Obawiam się najgorszego: dużego pająka lub dużego owada. Otwieram zasłonę i widzę ją siedzącą. Zdejmuję piżamę, by do niej dołączyć. Oczywiście natychmiast podnosi się mój ogon. Nie zatrzymuje się, tylko kontynuuje: podczas cumowania często kołysze głową. Nie zatrzymuje się na tym wszystkim. Radzę jej, żeby przejechała strumieniem po odbycie. Unosi nogi: kolana dotykają jej piersi dodając kolejną przyjemność. Znajduje odpowiedni dystans: zabiera spray z tego miejsca, aby przyjemność była trwała. Jako, że mam niezłego twardziela, też chcę się szarpać. Prosi mnie, żebym trochę poczekał. Rozkoszuje się swoim odbytem. Aby spróbować innego doznania przykłada spray prawie do swojej pochwy. Siła sprayu sprawia, że znowu się spuszcza. Tym razem wstaje, trzymając spray w rękach, chce mnie szarpnąć. Umieszcza spray w niewielkiej odległości od mojego kutasa, czuję coś, ale nie dość mocno. Biorę dyszę i podnosząc ją o co najmniej 50 centymetrów tym razem czuję, że dojdę do cum. Znów bierze spray, przejeżdża nim po całym moim kutasie od kości łonowej do żołędzi. Udaje jej się zmusić mnie do spermy: obserwuje, jak z meatusa tryskają tryskające tryskające nasienie. Kiedy kończę cumować, ona całuje mnie w taki sposób, że sprawia, że znów jestem twardy. Osuszamy się i idziemy na łóżko, gdzie najchętniej się pieprzymy.
Ona ma już pełno orgazmów: prosi mnie tylko o jeden: robimy 69. Jak to często robię, wbijam palec w jej tyłek, ssąc jej clit. Jako pojedynczy orgazm daję jej trzy pod rząd. Spuszczam się w jej ustach i jak to często bywa dzielimy się naszymi płynami.
Więc jesteśmy w Mende. Pokazuję jej z daleka pokój, w którym pieprzyłem się pierwszy raz i miejsce nad brzegiem Lota, gdzie lubiłem chodzić z moimi podbojami. Zgodnie z obietnicą prosi mnie, bym zabrał ją w to miejsce. W zasadzie w tym miejscu nie ma nic strasznego, poza tym, że jak już się tam jest, to nikt nie widzi, co się dzieje. Kładziemy się na kocu. Zaczyna od pocałowania mnie w usta. Nasze języki natychmiast wkraczają do akcji.
Chce, żebym opisał tego, który kiedyś najlepiej się pieprzył. Pamiętam dziewczynę z Florac, która twierdziła, że ma piersi w kształcie gruszki. Ponieważ chciałem je zobaczyć, przyjechaliśmy tam. Rzeczywiście udało mi się, po protestach rygoru, zobaczyć ją nago. Rzeczywiście jej piersi były takie jak w reklamie. Ale żeby pokazać parę piersi i zejść niżej, istniał margines, którego nie chciała przekroczyć. Z trudem ją zmusiłem, wsuwając rękę pod spódnicę. Pozwoliła mi na to, aż dotarłem do jej majtek. Nie chciała, żebym poszedł wyżej. Szkoda dla niej, udało mi się wbić jeden palec do wnętrza jej majtek. To mi wystarczyło, żeby pogłaskać jej łechtaczkę. Leżała nieruchomo, by cieszyć się moim palcem. Dopiero po tym orgazmie pozwoliła mi pójść znacznie dalej. Rozebrałem ją i też się rozebrałem.
Tym razem nie musiałem jej o nic pytać. Rozsunąłem jej uda, by dać jej cunnilingusa. Musiałam być jej pierwszą, która zrobiła coś takiego: na początku odepchnęła mnie, zanim przyjęła mój język w swojej cipce. W końcu zrozumiała, że ma przyjemność znacznie przewyższającą mój palec. Mogłem nawet wprowadzić część języka do jej odbytu. Trzymała mnie za głowę w obawie, że ją opuszczę. Mogłem robić wszystko co chciałem, nawet sodomizować ją po raz pierwszy, miała wtedy tylko 16 lat. Zerwaliśmy dużo później, podczas gdy ona i ja mieliśmy romanse z innymi, co nie miało większego znaczenia. Uprawialiśmy seks tylko dla zabawy. Później wyszła za mąż. Musi uszczęśliwić swojego męża.
Słysząc, co mówię, żona wodziła ręką po spódnicy, opowiadając, co sobie robi, jakbym nie wiedział. Chciałem ją tam zerżnąć. Jeszcze nie: nie zdecydowała się.
– Odetnij mi trochę gałęzi.
– Po co?
– Zostawiłam swoje dildo w domu.
– Chcesz, żebym ci uciął dildo?
– Tak, mam.
Szukam gałęzi, która będzie pasowała. Ona mnie prowadzi, tego, a nie innego. Udaje mi się znaleźć gałązkę leszczyny, która jej odpowiada. Pokroiłem go nożem z baru z przekąskami. Muszę usunąć korę i wyciąć łuk, żeby nie zrobić jej krzywdy. Uważnie śledzi moje przygotowania. Daję jej to. Natychmiast rozbiera się, by było jej wygodnie. Położyła się z powrotem na kocu, znów rozłożyła nogi. Znam jej cipkę bardzo dobrze. Powoli pieściła się z bardzo twardym kawałkiem drewna.
– Dobrze jest włożyć to coś w jej cipę.
– Ciesz się tym!
– Nie zamierzam się bez niego obejść.
– Nie chcesz mi possać?
– Nie teraz, pozwól mi przyjść w ten sposób.
Wkłada całe swoje serce w to, żeby dojść do siebie. Widzę, jak kołysze głową: przychodzi. W końcu widzę
moment, w którym bierze mnie do ust. Ona wciąż symuluje.
– Żałuję, że nie byłem wcześniej z twoją dziewczyną: chcę kobiety. Po raz pierwszy mnie o to zapytała. Nawet nie wiedziałem, że lubi dziewczyny. To nie to, jej zazdrość rozbraja mojego byłego. Najchętniej przeleciałaby tę dziewczynę chociaż raz.
– Czy kiedykolwiek pieprzyłeś się z inną dziewczyną?
– Tak, musiałem mieć jakieś piętnaście lat.
– I wtedy było dobrze?
– No właśnie, jak to. Nawet nie pamiętam, że przyszedłem.
– Więc dlaczego ta dziewczyna? Nawet nie wiem, gdzie ona jest.
– Szkoda, to jedyna, którą chciałabym mieć.
– Zwalaj konia myśląc, że jesteś z nią.
Najsilniejsze jest to, że zamyka oczy, prosi, żebym opisał ją bardziej, ma dwa razy na łechtaczce, którą właśnie zwilżyła śliną. Znowu zaczynam opisywać tę laskę, żona korzystając z okazji szarpie się z zamkniętymi oczami. Nie dość, że jej palce pieszczą ją coraz szybciej, to jeszcze w rytm porusza swoim dolnym brzuchem. Tym razem już nie wytrzymuję: kładę się na jej piersi, wkładam kutasa do jej ust. Ona tylko całuje czubek. Sprawia, że znowu się spuszcza. W końcu bierze mojego kutasa. Jeszcze nie wiem dlaczego. Odwraca się w stylu doggy, a ja zabieram się za jej tyłek. Nie taki jest jej zamiar: chce podwójnej penetracji. Prosi mnie o włożenie kawałka drewna w jej odbyt, muszę wejść pod nią, żeby go włożyć. Mam trudności z wejściem, ale jest mokra na maksa i zmuszając trochę udaje mi się ją włożyć. Kiedy jestem w środku pyta mnie, czy widziałam mężczyznę, który obserwuje nas przez chwilę z drugiej strony i który macha wańką. Ma fajnego kutasa, chciałabym, żeby też go we mnie włożył. I nie czekając słyszę jak mówi bardzo głośno:
– Przyjdź i zerżnij mnie też z moim mężem w cipę.
– Czy to prawda?
– Oczywiście, że nigdy nie kłamię w sprawie seksu.
Słyszę kroki w wodzie i widzę przypadkowego faceta, który wciąż ma wyciągniętego kutasa. Zastanawiam się, skąd ona bierze takie pomysły. Kiedy jest już prawie na niej. Prośba jest prosta: wepchnij mi ten kawałek drewna w dupę, mocno. To właśnie robi ten facet. Podchodzi za nią, jakby chciał ją sodomizować. Ona bierze jego kutasa i kładzie go tuż obok mojego, a on wpycha się tak jak ja. Znajduję się z kutasem przeciwko mojemu, a ona ma dwa w miejscu, gdzie normalnie wkłada tylko jeden. Tym razem przychodzi jak diabli: przychodzę, przychodzę. Więc facet też przychodzi, a za nim ja. Prosi mnie o usunięcie kawałka drewna z jej tyłka: dochodzi ostatni raz.
Wracamy do domu, ona ma na sobie tylko swoją sukienkę, a w ręku trzyma kawałek drewna. Często rozchyla spódnicę, rozkłada nogi, aby umieścić ten ersatz dildo na nieokreślony czas.
dildo.
Trzyma go precjozami, by używać go szczególnie wtedy, gdy jestem tam: zna resztę: noc pieprzenia, najpierw z ręcznikiem i moim kutasem w jej dupie. Przed przejściem do drewnianego dildo. Pozostałe dilda są zarezerwowane na duże sex party. Często rozmawia ze mną o potrójnej penetracji. Chciałaby to zrobić jeszcze raz.